Jurta Dunyo

Jurta Dunyo

Urodziny Mai świętowaliśmy w plenerze. Miejscowość Poręba Żegoty w pobliżu Alwerni, województwo małopolskie jest miejscem z ciekawą historią oraz oryginalnym miejscem na piknik i swobodne rozprostowanie skrzydeł, skostniałych w murach miejskich…

Ugościła nas zaprzyjaźniona właścicielka pewnego gospodarstwa, Alicja Augustyn-Zielińska.

Alicja posiada 0,32 ha pola biwakowego, gdzie zaprasza na swobodny wypoczynek. W oryginalnej mongolskiej jurcie pośrodku pola mieści się całe kuchenne zaplecze i wszystko, co może być potrzebne przy komfortowym biwakowaniu. Miejsce nazywa się Jurta Dunyo, co ma swoje źródło w słowie – дунё – oznaczającym w języku uzbeckim świat oraz szczęście. Jurta Dunyo można z łatwością odszukać na google map.

Historia miejsca

Mąż Alicji, Józef Zieliński, rodowity mieszkaniec wioski wychował się w drewnianym wówczas domu sąsiadującym z tym miejscem. Dom rodzinny Pana Józefa jest obecnie murowany, ale wieś i cały region obfituje w pozostałości dawnej kultury budownictwa z bali drewnianych.

Na terenie podlegającym pod hektary Alicji stoi świetna funkcjonalna stodoła nosząca aktualnie dźwięczną nazwę Upiorne Zamczysko nadaną przez młode pokolenie Zielińskich. Zbudował ją jeszcze teść, Józef Zieliński Senior.

Na tym terenie mieścił się w zeszłym wieku sad. Teren został ogrodzony, wiśnie i śliwy ścięte, nie było komu pilnować, pozostało jedynie kilka krzaków porzeczek. Pole namiotowe jest regularnie koszone i sprzątane przez pracowników.

Rękodzieło regionu

Droga 30 km od wielkiego Krakowa była zbyt kosztowna i uciążliwa sto lat temu, by ją pokonywać regularnie w celach handlowych. Najpowszechniejszym wówczas środkiem transportu był wóz drabiniasty.

Dlatego region wypracował indywidualny styl produkcji rzemieślniczej. Na miejscu więc kupowano regionalnego wytwórstwa kosze wiklinowe, wycinanki z bibuły, rzeźby w drewnie lipowym. Sadzono celowo wierzby i lipy, gdyż rzemiosło tego regionu cieszyło się popytem na swoje wyroby. Rękodzieło można do dziś oglądać i kupować w Galeria Drzewiej w Porębie Żegoty prowadzonej przez Państwa Zofię i Edwarda Góreckich.

Glina, która tak powszechnie występuje w całej Małopolsce od zawsze służyła mieszkańcom jako materiał do produkcji garnków. Szczególnie sąsiednia wieś Brodła słynęła z pracowni garncarskich i do dnia dzisiejszego można z łatwością wziąć udział w specjalistycznych warsztatach ceramicznych. Tym samym również region słynie do dziś ze swych dań przygotowywanych w glinianych garncach na palenisku.

Sołectwo do dziś obfituje w stawy rybne, więc wieś była samowystarczalna przez stulecia także w zakresie hodowli rybnych.

Babcia Pana Józefa Zielińskiego, Aniela Kubarek, która pracowała w kuchni tutejszego majątku Szembeków zachowała wiele przepisów na regionalne dania.

Kuchnia regionalna

I mamy tu ziemniaki po cabańsku pieczone koniecznie w glinianym garncu. Przygotowuje się wykładając ów garniec kapustą, a następnie warstwami układa ziemniaki, kiełbasę, marchew, boczek, cebulę, z dodatkiem jedynie soli i pieprzu czarnego. Dalej idą: mirowska parzybroda, żurki, zalewajka, wodzianka, babki piaskowe.

Pałac Szembeków

Majątek, w którym pracowała Pani Aniela znany jest dziś jako Ruiny Dworu Szembeków i sąsiadujący z nimi wyremontowany Stary Dwór, obecnie prywatne centrum weselne.

Pierwszy drewniany dwór powstał w tym miejscu w XVII stuleciu. Na jego miejscu w drugiej połowie XVIII wieku powstał pałac rokokowo-klasycystyczny. Jego część przebudowano na początku XX wieku, według projektu architekta Tadeusza Stryjeńskiego.

Po wojnie były jeszcze dwie siostry panny, które od państwa dostały mały pokoik, konika i bryczkę i do końca życia mieszkały tam bardzo biednie. Pan Józef Zieliński pamięta te panny, które chociaż były bardzo biedne i żyły bardzo skromnie, to jednak jeździły w szydełkowanych rękawiczkach bryczką zaprzęgniętą w jednego biednego konika. Zmarły zupełnie zapomniane.

Resztę posiadłości przejęło państwo i zorganizowało tam komunalne mieszkania. Kapiący złotem pałac spłonął w 1945 roku w wyniku zaprószenia ognia, bądź w wyniku podpalenia. Pozostałości rozebrano i rozkradziono. Pośród dóbr majątku znajdowała się obszerna biblioteka oraz bogate zbiory sztuki, które – być może – zachowały się gdzieś w świecie.

W ostatnim czasie podjęto prace zmierzające do odbudowy pałacu. Nowy właściciel jednak nie spieszy się z odremontowywaniem majątku.

Chociaż dwór Szembeków wciąż pozostaje w ruinie i trudno będąc wewnątrz wyobrazić sobie tutaj barokowe zdobienia, można na trójkątnym zwieńczeniu portalu dostrzec resztki stiukowej dekoracji z herbami Szembeków i Wielopolskich. Relację z mojej wizyty w majątku zobacz tutaj.

W parku dworskim znajduje się kaplica-mauzoleum Szembeków z lat 1920–1922, z posągiem Matki Boskiej z Dzieciątkiem, wyremontowana przez Urząd Gminy.

Na przeciwko pałacu, przy głównej szosie Kraków – Alwernia widoczna jest kamienna figura św. Jana Nepomucena z 1782 roku.

Popularność Szembeków

Hrabiostwo Szembeków przy współudziale ówczesnego krakowskiego biskupa – również z Szembeków – ufundowali w roku 1762 kościół pod wezwaniem św. Marcina i św. Małgorzaty oraz Zakon Sióstr Pasjonistek, który następnie prowadził ochronkę dla dzieci w okresie historycznej zawieruchy. W 1898 roku kościół rozbudowano według projektu krakowskiego architekta Zygmunta Hendla.

Kościół jest jednonawowy, wieżę wieńczy baniasty hełm. Wewnątrz znajdują się marmurowe ołtarze przeniesione z Katedry Wawelskiej na przełomie XIX–XX wieku. Na zdjęciu pomnik św. Floriana stojący przy szosie biegnącej przez wieś, w pobliżu sklepu – z kościołem w tle.

Gaudynowskie Skały i źródełko

Popularnym miejscem odwiedzin są również Gaudynowskie Skały, grupa skał jurajskich, położone pomiędzy Porębą-Żegoty a Brodłami, na północno-wschodnim obrzeżu Garbu Tenczyńskiego, ustanowione ostatnio pomnikiem przyrody nieożywionej i obiektem Ekomuzeum gminy Alwernia. Dwie z nich – Gaudynowska Baszta oraz Zakątek – są szczególnie popularne wśród amatorów wspinaczki. W Gaudynowskiej Baszcie i bezpośrednio przy niej położonych skałach znajduje się kilka jaskiń.

W lesie wokół tych formacji skalnych oraz parku przynależącym do majątku Szembeków można dostrzec rzadko spotykane kwitnące okazy bluszczu. W pobliżu skał płynie strumyk Brodło, gdzie wiosną można zaobserwować przepięknie kwitnące kaczeńce.

W pobliżu skał mieści się źródło o charakterze krasowym przepysznej pitnej wody, o wyjątkowym krystalicznym smaku. Woda wybijając ze skał powyżej drogi przepływa pod nią, a następnie zasila bieg strumienia Brodło. Niegdyś źródełko było oznaczone.  Teraz oznaczenia zdjęto właśnie ze względu na zbyt wielką jego popularność, by zachować sielskość miejsca.

Spotkania z naturą z własnym namiotem

Spędzanie czasu w zielonej przestrzeni lub wprowadzenie natury w codzienność może wpłynąć na samopoczucie psychiczne i fizyczne. Na przykład robienie rzeczy takich jak jedzenie na trawie, zbieranie kwiatów lub ziół, ćwiczenia na świeżym powietrzu lub przebywanie w towarzystwie zwierząt może mieć pozytywne skutki. Każdy z nas ma inne doświadczenia z naturą i inne powody, dla których chce się z nią bardziej połączyć. Często słyszę ludzi, którzy mówią o ucieczce od zgiełku i codzienności…. cóż natura jest wokół nas i my mamy świetny sposób na to by się z nią zaprzyjaźnić.

Gdzie: Poręba Żegoty gm. Alwernia
Kiedy: od poniedziałku do niedzieli
Dla kogo: dla rodziny i przyjaciół
Za ile : osobodzień 30 zł od osoby
Kontakt: 505 121 239

Artykuły powiązane

Zostaw komentarz

Войти с помощью: